W teorii używanie tuszu do rzęs nie jest niczym trudnym. Praktyka pokazuje jednak, że jest inaczej: posklejane rzęsy, grudki, osypująca się maskara. Czas nauczyć się, jak malować rzęsy, żeby były gęste, długie i piękne!
Każda kobieta wie, że najważniejsze w całym makijażu są rzęsy. Można nie zrobić konturowania, można nie użyć cienia do powiek ani szminki, ale bez pomalowanych rzęs twarz wygląda dużo mniej atrakcyjnie. Nie każda kobieta umie jednak zrobić to dobrze. Z tym poradnikiem powinno się jednak udać. Oto instrukcja tego, jak zrobić makijaż rzęs tak, aby ich nie skleić, a także nie zbrylić i nie rozmazać maskary.
Na początek: dobry tusz do rzęs
Podstawa udanego makijażu to dobrej jakości kosmetyk. Wybór tuszu do rzęs nie powinien opierać się tylko na czynnikach takich jak cena, czy znajomość marki. L’Oreal to znana marka, która wypuszcza dziesiątki maskar o różnych właściwościach i różnych cenach. Czy to oznacza, że są dobre? Niekoniecznie.
Przy wyborze tuszu do rzęs warto brać pod uwagę m.in.:
- skład maskary – rzadko zwracamy uwagę na to, co zawiera tusz do rzęs, a to źle, ponieważ wiele z dostępnych w drogeriach produktów to nasycone chemią formuły, które mogą szkodzić naszym delikatnym rzęsom; najlepsze są tusze pielęgnujące, ze składnikami odżywczymi, na bazie wosków roślinnych i mineralnych pigmentów;
- rodzaj spiralki – szczoteczki w tuszach do rzęs są naprawdę różne i powinniśmy dobierać je pod kątem swoich potrzeb i kształtu oczu; najbardziej uniwersalne są spiralki silikonowe (dobre dla alergików!) o różnej długości włosiu, delikatnie zwężane na końcu, bo dzięki nim dotrzemy do każdych rzęs, nawet tych krótkich w kącikach oczu;
- formuła tuszu – kolejna ważna kwestia to formuła tuszu, która jest efektem kompozycji składników; żeby makijaż rzęs był trwały, tusz wcale nie musi być wodoodporny, bo wpływ na trwałość ma wiele czynników m.in. elastyczność formuły i jej przyczepność do rzęs; warto wybierać te maskary, których formuła jest kremowa i kierować się opiniami.
Jak poprawnie malować rzęsy?
Kiedy już mamy odpowiednią maskarę, możemy przejść do makijażu. Jak malować rzęsy, żeby wyglądały zjawiskowo? Przede wszystkim zaczynamy od bazy pod tusz do rzęs – warto ją stosować, ponieważ otula rzęsy cieniutką warstewką, dzięki której maskara jest trwalsza i dalej lepszy efekt. Specjalistyczną bazę do maskarę można zastąpić odrobiną transparentnego, sypkiego pudru, którym wystarczy oprószyć nieco rzęsy.
Pamiętajmy, że właściwy makijaż rzęs trzeba robić warstwami, dokładając ich stopniowo w miarę potrzeby. Aplikowanie na rzęsy grubej warstwy maskary od razu nie jest dobrym pomysłem i może skończyć się grudkami. Im mniej, tym lepiej, dlatego zaczynamy od niewielkiej ilości i staramy się użyć jak najmniej tuszu dla jak najlepszego efektu. W minimalizmie tkwi siła i piękno makijażu!
Kiedy już osiągniemy idealny efekt, na koniec warto rozczesać rzęsy czystą szczoteczką. Może to być specjalny grzebyk do rzęs, ale świetnie w tej roli sprawdzi się też oczyszczona i osuszona spiralka po zużytej maskarze. Rozczesane rzęsy będą wyglądały na gęstsze i bardziej naturalne. Unikamy w ten sposób grudek i sklejonych włosów, psujących przecież efekt.
Tuszowanie rzęs krok po kroku
Brzmi jak dobry i dość prosty plan, ale warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię. Duże znaczenie ma też odpowiedni sposób tuszowania rzęs. Chaotyczne zamiatanie spiralką nie przyniesie pożądanego efektu. Jak wytuszować rzęsy, aby były gęste i długie?
- KROK. Nanosimy cienką warstwę tuszu na najdłuższe środkowe rzęsy, przeciągając spiralką od ich nasady aż po same końcówki. Ruch powinien być lekko zygzakowaty (szczoteczką trzeba ruszać w lewo i prawo, jednocześnie przeciągając nią wzdłuż rzęs), aby jak najlepiej rozprowadzić tusz.
- KROK. Zwężoną końcówki spiralki tuszujemy krótsze i trudniej dostępne rzęsy w kącikach oczu. Pomalowanie włosków w kącikach da efekt mocnego zagęszczenia linii rzęs i podkreślenia oka.
- KROK. Dla mocniejszego wydłużenia włosków warto nanieść tusz do rzęs raz jeszcze, ale tym razem skupiając się na samych końcówkach rzęs. Podkręcając nieco szczoteczkę w trakcie nakładania maskary, można je nieco unieść i sprawić, że będą wydawały się dużo dłuższe.