Zapewne często zastanawiasz się, dlaczego po zastosowaniu maski twoje włosy się plączą i są obciążone. Odpowiedź jest bardzo prosta: prawdopodobnie robisz coś źle. Może to być związane z myciem głowy, aplikacją kosmetyku lub jego składem. A jak jest w twoim przypadku?

Nakładasz zbyt dużo produktu

Więcej w tym przypadku wcale nie znaczy lepiej. Jeżeli zaaplikujesz za dużo maski, to nawet po spłukaniu pasemka będą się kleić i staną się tłuste. Jeżeli chcesz nałożyć większą porcję kosmetyku, to zrób to przed myciem na suche włosy. Wtedy nadmiar maski zmyje woda i szampon. Pamiętaj też, że im bardziej porowate włosy, tym więcej preparatu potrzebują. I odwrotnie: im mniej porowate, tym mniej maski zastosujesz.

Maska nie wchłania się we włosy

Pozostawiona na włosach maska na minutę nie ma szans się wchłonąć i na pewno zostanie na ich powierzchni. Włosy po umyciu będą więc obciążone. Tymczasem wystarczy niewielka ilość kosmetyku zaaplikowana na około 3 minuty, żeby uzyskać pożądane efekty. Duża ilość maski sprawdzi się wtedy, gdy nałożymy ją przed myciem na około 25 minut. Potem jej nadmiar usuniemy podczas mycia głowy.

Maskę nakładasz na źle umyte włosy

Jeżeli niezbyt dokładnie umyjesz włosy lub usuniesz szampon, to zanieczyszczenia i piana będą przeszkadzały w działaniu maski. Skutek? Pasemka będą posklejane, obciążone i splątane. Musisz wiedzieć, że prawidłowe umycie głowy przygotowuje włosy do dalszej pielęgnacji, w tym przypadku do nałożenia maski.

Skład maski a potrzeby włosów

Czy wiesz, że włosy wysokoporowate potrzebują zupełnie innych składników niż włosy niskoporowate? Te pierwsze lubią maski treściwe z dużą zawartością olejów niewnikających i półwnikacjących, nie przepadają zaś za olejkiem kokosowym, niektórymi alkoholami i ziołami. Włosy niskoporowate zaś lubią wszystkie składniki, choć w umiarkowanej ilości.

Jak aplikujesz dany kosmetyk?

Aby maska zadziałała, musi być odpowiednio nałożona. Nie rozprowadzaj jej byle jak, lecz przyłóż się do tego. Zaaplikuj ją równomiernie na każdym pasemku, bo w przeciwnym razie część włosów będzie tłusta i posklejana, a część nie dostanie w ogóle żadnych składników maski. Dobrym posunięciem będzie wydzielenie mniejszych pasm i rozprowadzenie na każdym jednej porcji kosmetyku.

Niedokładnie spłukujesz maskę

Jeżeli niedokładnie usuniesz maskę z włosów, to może pozostawić po sobie tłuste plamy i splątane pasemka. Najlepiej zrobić to ciepłą wodą, a jeśli to nie pomaga, to dobrze jest użyć delikatnego szamponu (pamiętaj jednak, że produkt może całkowicie zaburzyć działanie maski). Na zakończenie zmywania maski włosy polej chłodną wodą, która zamknie łuski włosowe.

Maskę nakładasz na mokre włosy i przy skórze głowy

Woda uniemożliwia przenikanie maski w głąb włosów, w wyniku czego kosmetyk pozostaje na powierzchni i nie może przeniknąć do środka pasemek. Pamiętaj, żeby maskę nakładać na wilgotne i odsączone z wody włosy.

Weź także pod uwagę to, żeby maskę nakładać w odpowiedniej odległości od skóry głowy. Kosmetyk nie powinien mieć styczności ze skalpem, bo nie jest produktem przeznaczonym do tego rodzaju pielęgnacji.

Maska nie wystarczy do pielęgnacji włosów

Być może twoje włosy wymagają dodatkowej pielęgnacji. Aby wzmocnić działanie maski, możesz dodać do niej: kilka kropel olejku lub silikonowego serum, zrobić olejowanie włosów na sucho i dopiero nałożyć maseczkę, po zmyciu maski zastosować silikonowe serum na końce pasemek.

Stosujesz maskę zbyt często

Mówi się, że co za dużo, to niezdrowo. Ta zasada dotyczy również nakładania maski. Jeżeli chcesz poprawić kondycję swojej fryzury, to wystarczy, że maskę będziesz stosowała co trzecie lub czwarte mycie głowy. Zwiększenie częstotliwości nie będzie miało sensu nawet przy mocno zniszczonych pasemkach.

Reklama