Błędy w makijażu – która z nas ich nie popełnia. Niestety co druga kobieta popełnia przynajmniej jeden z nich. Powody mogą być różne – albo nie mamy świadomości popełnionego błędu, albo po prostu wykonujemy makijaż w pospiechu (wówczas lepiej zrezygnować z tych elementów w makijażu, które wymagają czasu i precyzji). Jakie są najczęstsze błędy podczas malowania twarzy? Sprawdź, czy nie popełniasz nieświadomie któregoś z nich.

 1. Źle dobrany kolor podkładu

Podkład do twarzy to najważniejszy kosmetyk kolorowy. Dobrze dobrany może uczynić cuda: rozświetli zmęczoną skórę, nawilży i zabezpieczy przed negatywnym wpływem czynników atmosferycznych, zmatowi przetłuszczającą się skórę, powstrzyma świecenie, zatuszuje pierwsze zmarszczki. Powinien się idealnie stapiać z naszą skórą a dokładniej: z jej odcieniem. W przeciwnym razie zamiast efekt zdrowej, ładnej cery uzyskamy efekt maski, która często odznacza się wyraźnie i nieestetycznie na linii żuchwy. Kolor podkładu najlepiej dobrać w domu, przy świetle dziennym. Najlepiej poprosić w drogerii o kilka próbek, które według ciele współgrają z kolorem twojej skóry. Podkładu nie testuj na nadgarstku, ponieważ nie tam będziesz go nosiła. Nałóż kreskę na policzek i rozetrzyj aż do linii żuchwy i na szyje. Zrób tak z trzema lub czterema odcieniami i wybierz ten, który najlepiej stapia się z odcieniem twojej cery. Możesz nałożyć go na buzię i zostawić na jakiś czas, aby sprawdzić jak zachowuje się on na skórze i czy nie powoduje podrażnień.

2. Zbyt cienkie brwi

Cienka kreska na łuku brwiowym wygląda groteskowo i nienaturalnie. Brwi jak niteczki, w dodatku mocno zarysowane odbierają powagę całej twarzy i zakłócają jej harmonię. Warto iść na depilacje brwi do kosmetyczki, aby nadała ona naszym włoskom odpowiedni wygląd, kształt i grubość. Jeśli nie wiesz jak malować brwi kredką i wychodzi ci to zbyt nienaturalnie – wypróbuj cienie o kolorze zbliżonym do odcieniu twoich włosów. Zapewniają one delikatniejsze krycie, lekkie cieniowanie i delikatny efekt. Pamiętaj, aby cień do brwi nie osadzał się na nich kreską o tej samej długości – końce brwi, czyli cześć przy skroniach musi być nieco cieńsza.

3. Zbyt wyraźne brwi

Moda na grube, mocno zarysowane i wyraźne brwi potrwa jeszcze kilak sezonów – takie brwi optycznie odejmują lat. Jak w każdym jednak przypadku, tak również i w tym można przesadzić i sprawić, że brwi stają się zbyt mocne i powodują dysharmonie na całej twarzy. Nawet jeśli lubisz mieć mocno zarysowane i grube brwi pamiętaj, że przesada w żadną stronę nie jest dobra, a ich grubość powinna harmonijnie współgrać z całą buzią.

4. Nierówna kreska na oku

Każda z nas zdaje sobie sprawę, jak ciężko jest namalować ładna i równą, symetryczną kreskę na powiece. Makijaż kredką może sprawić nie lada kłopot, a co dopiero cieniutki pędzelek, czyli eye-liner. Na szczęście malowania kreski na powiece można się nauczyć. Najlepiej zastosować sprytne sztuczni (np. zaznaczyć kropki na powiece i łączyć je ze sobą, zamiast próbować narysować ją jednym gestem i bez odrywania dłoni). Kreskę eye-linerem można zrobić, rysując jej obrzeża, a dopiero następnie delikatnie wypełniać ją kolorem.

5. Szminka źle dobrana do koloru szkliwa i karnacji

Kobiety kupując szminkę często nawet nie sprawdzają, jak dany kolor wygląda na ich ustach i czy współgra z ich zimna lub ciepłą karnacją. Ocień pomadki wybieramy intuicyjnie. Tymczasem może ona nie tylko kłócić się z odcieniem naszej skóry, ale również wzmacniać efekt żółtego szkliwa zębów. Każdy człowiek ma własny odcień szkliwa, a pomadka może albo optycznie wybielać zęby, albo „podbijać” żółte odcienie. Najbardziej problematycznymi kolorami pomadek, na które należy uważać są wszelkie odcienie fioletu i różu (zwłaszcza te z domieszką ciepłych odcieni). Oprócz dysonansów kolorystycznych wciąż jeszcze zdarza się niestety, że szminka wychodzi poza wargi, lub zostaje na zębach. Aby tego uniknąć sięgaj po konturówkę i staraj się precyzyjnie obrysować kontur ust, tak, aby nie wychodził znacznie poza ich granicę.

6. Zbyt ciemny kolor korektora

Korektor może być dobrodziejstwem i precyzyjnie zatuszować niejedną niedoskonałość na skórze, pod warunkiem , ze jest dobrze dobrany. Aby współgrał z naszą skórą powinien być przede wszystkim w tej samej tonacji co nasza buzia, a ponadto – aby nie rzucał się w oczy – musi być o ton jaśniejszy od podkładu. Dzięki niemu zatuszujesz nie tylko krostki i wszelkie przebarwienia, lecz także sińce pod oczami.

7. Plamy różu na policzkach

Róż do policzków może sprawić, że skóra wygląda na młodą, świeżą i wypoczętą. Odpowiednio nałożony dodaje uroku, lecz jego nadmiar sprawi, ze będziemy wyglądały karykaturalnie i zamiast ożywi skórę – sprawi ze cala twarz wędzie wyglądała starzej. Mocno zaróżowione policzki przyciągają uwagę do tej części buzi i zaburzają optycznie jej kontur.

Aby uniknąć tej makijażowej wpadki, róż nakładaj stopniowo – zaczynaj od niewielkiej ilości pamiętając, że nie ma on jedynie podkreślić wypukłej części policzka, ale powinien delikatnie i bardzo subtelnie ciągnąc się od linii ucha i aż do kości policzkowej. Lepiej nałożyć mniej różu i stopniowo intensyfikować jego ilość, niż mocno przyozdobić policzek nienaturalnie wyglądającą plamą.

8. Cień gromadzący się w załamaniach powiek

Większość cieni do powiek ma przykrą tendencje do zbierania się w załamaniach, liniach i bruzdach w skórze. Aby tego uniknąć koniecznie zastosuj specjalny primer (bazę) pod cienie do powiek. Nie tylko przedłużysz ich trwałość, ale również wydobędziesz ładniejszy kolor, a pigment nie będzie się tak intensywnie osypywał na policzki.

9. Bronzer nałożony w nieodpowiednim miejscu na twarzy

Wiele kobiet popełnia ten drobny, zasadniczy błąd, który powoduje dysonans na twarzy. Sugerują się stwierdzeniem, ze bronzer ma uwypuklić kość policzkową, więc nakładają go właśnie w tym miejscu. Tymczasem ciemny kolor bronzera ma za zadanie stworzyć efekt światłocienia na skórze, czyli „schować” zbyt wystający policzek, aby tym samym uwydatnił się jego szczyt. Dlatego bronzer powinien być nakładany tuż pod kością policzkową. Jak to najlepiej zrobić? Ściśnij usta w „dziubek” a na powstałe w policzkach dołeczki delikatnie nałóż cienką warstwę bronzera.

10. Zbyt duża ilość pudru do twarzy

Puder do twarzy ma nadawać skórze satynowy mat i subtelnie ją zmatowieć. Dlatego należy z nim uważać ponieważ zbyt duża ilość pudru powoduje efekt nienaturalnej maski na twarzy. Drobinki pudru mogą się zgromadzić w załamaniach skóry, oraz nierówno rozprowadzić na twarzy. Aby uniknąć takich wpadek – pudruj twarz dużym pędzlem i staraj się nie nanosić go zbyt wiele.

Reklama