Używasz cieni? A czy wiesz, jak prawidłowo aplikować je na powieki? Sprawdź, czy nie popełniasz jednego z popularnych błędów. Oto żelazne zasady, których trzeba trzymać się w makijażu oczu.

Makijaż oczu wydaje się bardzo prostym zadaniem. Przecież wystarczy wziąć cień do powiek, nałożyć go na oczy i gotowe. Rzeczywistość jest jednak trochę inna, bo istnieje kilka zasad nakładania cieni do powiek. Warto je znać, dlatego że makijaż oczu jest integracją częścią całego make-upu i wykonany źle może zwyczajnie zepsuć efekt.

Poznaj 7 trików, dzięki którym zrobisz perfekcyjny makijaż oczu i wykorzystasz 100% możliwości, jakie dają cienie do powiek.

JAK NAKŁADAĆ CIENIE DO POWIEK?

1. Nie ograniczaj się do jednego koloru

Cienie do powiek przeważnie są w paletkach (mniejszych lub większych) z jednego powodu – nawet w prostym makijażu codziennym zaleca się wykorzystanie minimum 3 kolorów. Najjaśniejszy powinien znaleźć się w wewnętrznym kąciku, najciemniejszy w zewnętrznym, a pośredni (np. delikatnie brokatowy) na środku powieki. W ten sposób optycznie powiększamy oko i sprawiamy, że spojrzenie jest bardziej świetliste.

2. Nie nakładaj cieni pacynką

Droższe paletki do powiek mają dołączone do zestawu pędzelki, ale w nieco tańszych paletach znajdziemy pacynki. Te gąbczaste aplikatory tak naprawdę nie nadają się do aplikowania cienia na powiekę. Lepiej zrobić to po prostu palcem. Powód? Pacynka nie sprawdza się w makijażu oczu, ponieważ może nakładać miejscowo za dużo produktu i robić plamy. Trudno za jej pomocą rozetrzeć cienie i połączyć granice kolorów dla naturalnego efektu.

3. Nie zapominaj o blendowaniu cienia

Jeśli nie jesteś wizażystką i nie masz artystycznej wizji swojego makijażu, nie idź w ostre granice kolorów i geometryczny efekt. Takie szaleństwo nadaje się tylko na wybieg. Najpiękniejsze makijaże to mimo wszystko te, w których kolory przenikają się, a granice są zatarte. Każdy kolor nałożony na powiekę trzeba rozetrzeć puchatym pędzlem, jeśli oczekujemy naturalnego efektu.

4. Nie szalej z ilością cienia na powiece

Smoky eyes to modny makijaż, ale warto mieć umiar w ilości nakładanego na powieki cienia. Zwłaszcza, gdy w ruch idą ciemne kolory. Bardzo łatwo przesadzić z intensywnością cienia i utrudnić sobie jego późniejsze blendowanie. Złota zasada mówi, żeby nakładać małą ilość produktu i stopniowo dokładać więcej dla mocniejszego efektu. Pamiętajmy, że łatwiej coś dodać niż odjąć z makijażu.

5. Nie wybieraj kolorów na chybił-trafił

Każdy makijaż powinien być dopasowany do kształtu oka. Warto pamiętać o kilku prostych zasadach: jasne kolory podkreślają i uwydatniają, a ciemne ukrywają. Jeśli oczy są blisko osadzone, mocne rozświetlenie kącików pomoże je optycznie oddalić. I na odwrót, ciemniejsze kąciki wizualnie przybliżą do siebie oczy. Jeśli mamy małe oczy, nakładajmy na linię wodną, jasną kredkę. A jeśli mamy okrągłe oczy, unikajmy błysku na środku powieki i wybierajmy makijaż w stylu kociego oka.

6. Nie maluj oczu na samym końcu

Są dwie szkoły makijażu – jedni polecają, aby najpierw malować twarz, a na końcu oczy; drudzy są zwolennikami odwrotnej kolejności. Malowanie oczu przed nakładaniem podkładu ma jednak więcej zalet, o których warto wspomnieć. Przede wszystkim unikamy w ten sposób głównego problemu z osypującymi się cieniami lub nierówną kreską. Po skończeniu makijażu na oku i ewentualnych poprawkach, wszelkie niedoskonałości można zatuszować korektorem i podkładem.

7. Nie zapominaj o utrwaleniu cienia do powiek

Doskonale wszystkim znana zasada w makijażu mówi, że każdy mokry kosmetyk trzeba utrwalić suchym. Utrwalanie jest w ogóle bardzo ważne. W makijażu oczu można zrobić to na dwa sposoby. Najprościej nałożyć na powiekę bazę pod cienie, która zapewni cieniom lepsze właściwości i przedłuży efekt. Jeśli jednak zamiast bazy używamy korektora lub cienia w kremie, przypudrujmy go delikatnie przed użyciem cieni do powiek – w ten sposób unikniemy zbierania się makijażu w kącikach i załamaniach.

Reklama