Zapewne dbasz o siebie, najlepiej, jak potrafisz. Okazuje się, że większość grzechów urodowych popełniamy nieświadomie. Na szczęście są one łatwe do skorygowania i często nie wymagają wielkiego wysiłku.
Wiesz, że trzeba robić demakijaż, używać kremów z filtrem i nie stosować kosmetyków po ich terminie ważności, ale cera nadal jest daleka od ideału? Sprawdź, czy nie popełniasz poniższych błędów.
1. Niedomywanie makijażu
Jeśli ciężki, kryjący podkład zmywasz tylko za pomocą żelu do mycia, albo stosujesz jedynie płyn micelarny i nie czekasz, aż wacik stanie sie całkiem czysty? Taki pobieżny demakijaż to za mało do ciężkiego, pełnego makijażu. Jeśli czujesz, ze Twoje kosmetyki do makijażu nie są wystarczająco dobrze usunięte, często towarzyszą Ci rozszerzone pory lub zaskórniki – wypróbuj OCM, czyli oczyszczanie twarzy za pomocą oleju. W pierwszej fazie nakłada się olejek do demakijażu, masuje twarz, a potem zmywamy go muślinową ściereczką – jeśli trzeba nawet kilkukrotnie, za każdym razem dokładnie płucząc ściereczkę.
2. Ciągłe dotykanie twarzy
Ten nawyk bardzo szkodzi na cerę, jego zwalczenie to plus 100 punktów dla Gryffindoru… jest to istotne nie tylko dlatego, że dotykając buzi, naruszasz swój makijaż, i staje się on mniej trwały, ale nieustannie dokładasz sobie zanieczyszczeń, z którymi cera musi walczyć.
Nawet przy częstym myciu rąk pamiętaj, że dłonie dotykają ogromnej liczby przedmiotów w ciągu dnia, a nie myjemy ciągle blatów, klawiatury czy ekranu telefonu. Często niedoskonałości pojawiają się notorycznie na tym policzku, do którego przystawiasz telefon podczas rozmów.
3. Rzadkie mycie pędzli do makijażu i szczotki do włosów
Jak często myjesz swoje pędzle do makijażu? Najlepiej jeśli robisz to po każdym ich użyciu: wilgotne środowisko to idealne warunki do namnażania się drobnoustrojów. Jeżeli nie zmagasz się z niedoskonałościami, możesz robić to raz na tydzień, ale jeżeli Twoja cera jest problematyczna, rób to codziennie. Dobrym rozwiązaniem jest też zakup specjalnego płynu do mycia pędzli. Taki preparat jednocześnie oczyszcza i dezynfekuje włosie i sprawia, że pędzel jest gotowy do ponownego użycia w kilka chwil.
Podobnie ma się rzecz z czyszczeniem szczotki do włosów – staraj się to robić raz na tydzień. Jeśli w ogóle nie myjesz swojej szczotki, włosy mogą zacząć się przetłuszczać. Pamiętaj, że na szczotce gromadzą się nie tylko włosy i resztki martwego naskórka, ale także kosmetyki, których używasz do pielęgnacji włosów.
4. Palenie papierosów, picie alkoholu i złe odżywianie
Te trzy rzeczy to prawdziwe zabójstwo kondycji cery i właściwie nie należy już o nich mówić, ponieważ wszystkim wydają się oczywiste. Gdy zdarzy się, że raz na kilka tygodni wypijesz drinka, to skóra się zregeneruje i nie ucierpi. Jednak częste picie alkoholu ma na nią bardzo zły wpływ, ponieważ hamuje wydzielanie wazopresyny, przez co nerki pracują wolniej, a skóra pod oczami może być opuchnięta i sina.
Palenie papierosów zabiera skórze tlen, cera zaczyna stawać się cienka i szara. Picie drinków odwadnia organizm, cera staje się sucha, ściągnięta, wrażliwa. Z kolei fast food to dostarczanie wysoko przetworzonego pożywienia, z którym organizm nie umie sobie poradzić i próbuje je “wyrzucić” w formie niedoskonałości.
5. Picie za małej ilości wody
Ludzki organizm w 60% składa się z wody i to ona reguluje większość procesów metabolicznych, dostarcza substancje odżywcze do każdej komórki ciała, pomaga w usuwaniu z organizmu szkodliwych produktów przemiany materii. Bez niej skóra traci jędrność, elastyczność i sprężystość. Staje się szorstka, szara i przesuszona. Żaden kosmetyk nie poradzi sobie z jej nawilżeniem tak dobrze, jak nawadnianie „od środka”.
6. Za mało snu
Podczas snu skóra regeneruje się, a nieprzespana noc to podkrążone oczy i sińce. Nic nie zastąpi nocnej regeneracji, bo to właśnie wtedy hormon wzrostu – somatotropina – jest wydzielany w dużych dawkach. Dzięki niemu tkanki (również te budujące naskórek) dzielą się nawet do dziesięciu razy szybciej niż w ciągu dnia. Pamiętaj, by spać przynajmniej 7 godzin na dobę.
7. Ignorowanie składów kosmetyków
Warto wiedzieć, jakie składniki ci służą, a które są bardzo niekorzystnymi dla skóry, komedogennymi lub wysuszającymi substancjami, których lepiej unikać.
Jeśli zauważasz, że po jakimś kremie dostajesz wysypki, lub skóra jest podrażniona, to zwróć uwagę na konserwant w jego składzie. Być może uczula i powoduje problemy skórne. Warto analizować składy, bo to one odpowiadają za działanie kosmetyków i spełnianie oczekiwań.